Odkrycie ogromnego oszustwa kryptowalutowego na Telegramie – straty sięgają 50 milionów dolarów

Odkrycie ogromnego oszustwa kryptowalutowego na Telegramie – straty sięgają 50 milionów dolarów

0 Komentarze

3 Minuty

Megaoszustwo kryptowalutowe na Telegramie: inwestorzy stracili 50 milionów dolarów

Skomplikowany program Ponziego prowadzony za pośrednictwem Telegrama wstrząsnął globalną społecznością inwestorów kryptowalutowych, którzy łącznie stracili około 50 milionów dolarów. Wysoko postawione oszustwo polegało na zwabianiu traderów obietnicami zniżkowych ofert na tokeny, które okazały się jednymi z największych oszustw kryptowalutowych ostatnich lat.

Jak doszło do oszustwa na Telegramie

Według czołowych analityków blockchain i doniesień medialnych, osoba powiązana z Indiami zorganizowała przekręt, wykorzystując liczne kanały na Telegramie. Oszust reklamował fałszywe transakcje OTC (over-the-counter), wprowadzając w błąd zarówno doświadczonych inwestorów, jak i osoby nowe w świecie kryptowalut, nakłaniając ich do przesyłania milionów dolarów w cyfrowych aktywach.

Program Ponziego szybko zyskał na popularności, ponieważ kapitalizacja rynku kryptowalut wzrosła do 3 bilionów dolarów, przyciągając nowych uczestników i zwiększając podatność sektora na działalność cyberprzestępczą. Pomimo niedawnych osiągnięć technologicznych w branży, to wydarzenie podkreśla ciągłe zagrożenia zarówno dla instytucjonalnych, jak i indywidualnych inwestorów w kryptowaluty.

Anatomia piramidy finansowej: od obietnic po upadek

Firma analityczna Altcoin Alpha oraz inni eksperci wykazali, że oszust uruchamiał pozornie legalne oferty OTC najwyższej klasy. Oferty te były udostępniane w zamkniętych grupach na Telegramie, a ich wiarygodność wzrosła, gdy zaczęły je polecać znane „krypto wieloryby” oraz szanowani inwestorzy.

Schemat polegał przede wszystkim na sprzedaży popularnych altcoinów jak Aptos, SEI, SWELL i innych, oferując je nawet o 50% taniej. Inwestorom obiecywano przydział tokenów od listopada 2024 do stycznia 2025 r., co nadawało całej operacji pozory ekskluzywności i autentyczności.

Wraz ze wzrostem liczby uczestników przyciągniętych perspektywą szybkich i dużych zysków, zaczęły pojawiać się klasyczne oznaki piramidy finansowej. Wypłaty dla wcześniejszych inwestorów były finansowane przez środki od nowych uczestników, co stwarzało złudzenie legalności i budowało zaufanie.

Sygnalizowanie problemów i upadek schematu

Pierwsze niepokojące symptomy ujawniły się w maju 2025 roku, gdy część inwestorów zauważyła nieprawidłowości. Pomimo to większość zignorowała sygnały ostrzegawcze, uspokojona regularnymi wypłatami zysków. Do ostatecznego załamania doszło w czerwcu 2025 roku, gdy przestały realizować się przydziały tokenów. Wtedy operatorzy schematu zniknęli, tłumacząc się ogólnikowymi problemami jak podróż, kłopoty z giełdą lub usterki techniczne, by zyskać na czasie i uniknąć odpowiedzialności.

Oszustwo wyszło na jaw po tym, jak Aza Ventures — uznana firma działająca na globalnym rynku OTC kryptowalut — ogłosiła 19 czerwca, że również padła ofiarą schematu. Przedstawiciele Aza Ventures zidentyfikowali głównego sprawcę wyłącznie po pseudonimie z Telegrama: "Source 1", potwierdzając zarówno skalę, jak i globalny zasięg przekrętu. Z każdą kolejną podobną sprawą stawało się jasne, że był to element szerzej zakrojonego ataku na całą społeczność kryptowalutową.

Kto stoi za oszustwem kryptowalutowym na 50 milionów dolarów?

Mimo intensywnego dochodzenia tożsamość głównego oszusta pozostaje nieznana. Aza Ventures podała jedynie, że podejrzany znany jako "Source 1" prawdopodobnie pochodzi z Indii, jednak nie ujawniono więcej szczegółów z nadzieją na odzyskanie części środków.

Analitycy śledczy, w tym Altcoin Alpha i Crypto Sleith, podejrzewają powiązania z Ravindrą Kumarem, założycielem Self Chain. Kumar stanowczo zaprzeczył wszelkim zarzutom we wpisie na platformie X (dawniej Twitter), zapowiadając, że wyjaśni swoją sytuację, lecz do momentu publikacji nie pojawiły się oficjalne uaktualnienia.

Warto podkreślić, że obecnie te oskarżenia nie zostały potwierdzone, a żadna osoba nie została jednoznacznie zidentyfikowana ani oskarżona jako organizator oszustwa. "Source 1" pozostaje anonimowy, co pokazuje, jak trudno namierzyć przestępców działających w zdecentralizowanym środowisku blockchain.

Wnioski dla społeczności kryptowalutowej: ochrona inwestycji i czujność

Ta sprawa stanowi bolesne przypomnienie, jak kluczowe są bezpieczeństwo, weryfikacja informacji i edukacja w branży kryptowalut. Mimo postępów technologicznych, takie oszustwa pokazują, że sektor nadal jest podatny na zagrożenia. Inwestorzy powinni dokładnie sprawdzać każde przedsięwzięcie, weryfikować autentyczność sprzedaży tokenów i sceptycznie podchodzić do ofert, które wydają się zbyt atrakcyjne — szczególnie gdy pochodzą z nieformalnych źródeł, jak kanały na Telegramie. Zachowanie czujności i systematyczne poszerzanie wiedzy to podstawa ochrony swoich aktywów cyfrowych w nowoczesnej gospodarce kryptowalutowej.

Komentarze

Zostaw komentarz