9 Minuty
Adwokatka założyciela Binance odpiera zarzuty pay-to-play
Teresa Goody Guillén, osobista adwokatka założyciela Binance, Changpenga Zhao (znanego jako CZ), stanowczo odrzuciła twierdzenia, jakoby ułaskawienie prezydenckie dla CZ było rezultatem jakiegokolwiek układu typu pay-to-play. W wystąpieniu na podcaście Anthony’ego Pompliano Guillién określiła oskarżenia jako „bezpodstawne” i podkreśliła, że pochodzą one przede wszystkim z niezweryfikowanych relacji oraz powtarzanych założeń medialnych, a nie z udokumentowanych faktów. W rozmowie adwokatka odniosła się do kontekstu medialnego, politycznego i regulacyjnego, wskazując jednocześnie, jak istotne jest rozróżnienie między naruszeniami regulacyjnymi a czysto karnymi zarzutami dotyczącymi prania pieniędzy czy oszustw.
Zarzuty administracyjne, nie pranie pieniędzy — mówi Guillén
Guillén wyjaśniła, że postawione zarzuty wobec CZ dotyczyły przede wszystkim nieodpowiedniego wdrożenia programów zgodności z przepisami przeciwdziałania praniu pieniędzy (AML) w działalności giełdy Binance — były to naruszenia regulacyjne nadzorowane przez takie instytucje jak Departament Sprawiedliwości USA (DOJ), Commodity Futures Trading Commission (CFTC) oraz Financial Crimes Enforcement Network (FinCEN). Adwokatka podkreśliła, że oskarżenia nie obejmowały zarzutów dotyczących prania pieniędzy, prowadzenia oszustw wobec konkretnych poszkodowanych ani zarzutów o osiąganie korzyści z działalności przestępczej przypisywanej CZ osobiście. W ten sposób rozdzieliła kategorie odpowiedzialności: kwestie compliance i audytu wewnętrznego versus przestępstwa gospodarcze i karne z udziałem proweniencji środków.
„To jest naruszenie regulacyjne. Nie ma tu mowy o praniu pieniędzy” — stwierdziła Guillén, argumentując, że prokuratura nie powinna była podnosić oskarżeń karnych w sprawie CZ. Dodała przy tym, że uchybienia w obszarze zgodności z przepisami mają zupełnie inną naturę i skutki prawne niż czyny karalne, takie jak obrót środkami pochodzącymi z przestępstw, zorganizowane schematy prania pieniędzy czy oszustwa wyrządzające szkodę konkretnym ofiarom. Jej wypowiedź zawierała także odniesienia do praktycznych aspektów wdrażania programów AML w firmach technologicznych i giełdach kryptowalut, gdzie kwestia procedur, raportowania i nadzoru operacyjnego często decyduje o charakterze postępowania.

Odpowiedź na powiązania z przedsięwzięciami crypto związanymi z Trumpem
W ostatnim czasie kilka publikacji prasowych łączyło ułaskawienie CZ z podmiotami takimi jak World Liberty Financial oraz ze stablecoinem USD-1, sugerując możliwe relacje z byłym prezydentem USA Donaldem Trumpem i związanymi z nim projektami kryptowalutowymi. Guillén obaliła te łączenia, wskazując na brak dowodów potwierdzających te twierdzenia — nie ma dowodu na to, że World Liberty Financial jest „firmą Trumpa”, ani że obecność tokena USD-1 na łańcuchu Binance oznacza jakąkolwiek szczególną czy niewłaściwą relację między stronami. Adwokatka wskazała również na techniczne i rynkowe cechy stablecoinów: wiele z nich funkcjonuje równolegle na różnych blockchainach, co samo w sobie nie przesądza o więzach korporacyjnych czy politycznych.
„Tylko dlatego, że coś wystawiam na Craigslist, nie oznacza, że automatycznie mam specjalne relacje z byłym dyrektorem Craigslist” — powiedziała Guillén, używając ironicznej analogii, aby zilustrować punkt o powszechności listowania aktywów cyfrowych na różnych platformach. Podkreśliła też, że USD-1 jest emitowany i notowany na różnych sieciach i przez różne giełdy, co oznacza, że samo występowanie tokena na łańcuchu Binance nie dowodzi szczególnych ani ukrytych powiązań. W jej wypowiedzi pojawiły się także uwagi na temat sposobu, w jaki media i analitycy analizują powiązania między projektami stablecoin a polityką i finansami, co ma bezpośrednie przełożenie na reputację projektów i regulacyjne ryzyko dla uczestników rynku.
Źródła medialne i obawy o dezinformację
Guillén skrytykowała sposób, w jaki media polegają na relacjach drugiej i trzeciej ręki, opisując wzorzec, w którym redakcje powtarzają informacje, cytując inne serwisy zamiast weryfikować pierwotne źródła. Zwróciła uwagę na przypadki, gdy artykuły opierają się na anonimowych źródłach „bliskich sprawie” i na powielanych domysłach, co prowadzi do błędnych narracji i publicznego nieporozumienia na temat istoty postępowań prawnych i regulacyjnych. W kontekście krytyki mediów adwokatka poruszyła również kwestię odpowiedzialnego dziennikarstwa w obszarze fintech i kryptowalut, gdzie techniczne zawiłości i dynamiczne zmiany prawne wymagają dokładnej weryfikacji faktów i konsultacji z ekspertami branżowymi.
„Zobaczysz raport medialny cytujący raport medialny cytujący jeszcze inny raport — i nie ma za tym żadnej rzeczywistej podstawy, poza źródłami bliskimi komuś, co jest takim eufemizmem na oznaczenie słabego źródła” — powiedziała Guillén, wskazując na zjawisko tzw. echo chambers w przekazie informacyjnym. Jej uwagi uwypuklają trwające wyzwania zarówno dla firm kryptowalutowych, jak i dla dziennikarzy, gdy chodzi o rzetelne pozyskiwanie i prezentowanie informacji w sytuacjach o dużej widoczności publicznej i potencjalnych skutkach regulacyjnych.
Postacie publiczne i niedokładne stwierdzenia
Adwokatka odpowiedziała także na konkretne publiczne oskarżenia, wskazując m.in. na wypowiedzi senator Elizabeth Warren, które — według Guillén — błędnie charakteryzują dorobek i historię działań CZ. Guillén przypomniała słuchaczom, że stawianie komuś zarzutów o czyny karalne, za które nie został skazany, jest nierozsądne i może zniekształcić debatę publiczną o regulacjach w sektorze kryptowalut. W jej ocenie polityczne i medialne uogólnienia utrudniają racjonalną dyskusję o tym, jakie standardy compliance powinna stosować branża, jakie sankcje są adekwatne do naruszeń regulacyjnych oraz jak budować systemy zapobiegania przestępczości finansowej.
Guillén położyła nacisk na rozróżnienie między retoryką polityczną a ustaleniami prawnymi, zwłaszcza gdy kwestie dotyczące AML, KYC (know your customer) i nadzoru transakcji wymagają analizy dokumentów, komunikacji wewnętrznej i praktyk operacyjnych. Zwróciła uwagę na to, że w debacie publicznej brakuje często precyzji terminologicznej, co wpływa na sposób, w jaki regulatorzy i opinia publiczna postrzegają ryzyko związane z rynkiem kryptowalut.
Kontekst: ułaskawienia i liderzy branży kryptowalut
Guillén osadziła ułaskawienie CZ w szerszym kontekście historycznym i prawnym, przypominając, że inni szefowie firm kryptowalutowych oraz podmioty z branży także otrzymywali w przeszłości ułaskawienia lub korzystali z innych form łagodzenia sankcji. W swoim komentarzu przywołała przykłady takie jak były CEO BitMEX, Arthur Hayes, oraz inne rozstrzygnięcia prawne dotyczące firm z branży, aby pokazać, że prezydenckie ułaskawienia nie są zjawiskiem ograniczonym do jednej gałęzi gospodarki. To ujęcie miało na celu osłabienie narracji sugerującej, że konkretna decyzja prezydencka jest czymś bezprecedensowym lub specyficznym wyłącznie dla sektora kryptowalut.
Guillén odwołała się także do znanych precedensów, takich jak sprawa Rossa Ulbrichta, oraz do mechanizmów prawnych i politycznych, które wpływają na decyzje dotyczące ułaskawień, pardonów czy łagodzenia kar. Podkreśliła, że takie decyzje często mają złożony podtekst polityczny i prawny, a ich interpretacja wymaga uwzględnienia kontekstu proceduralnego, historycznego oraz specyfiki danego przypadku. W ten sposób adwokatka starała się umieścić sprawę CZ w perspektywie systemowej i porównać ją do innych sytuacji, w których ustawodawstwo, wykonanie wyroków i instrumenty prezydenckie współgrały w złożony sposób.
Przyszłość Binance i bieżący nadzór zgodności
Guillén potwierdziła, że CZ nie wróci do kierowania Binance, jednocześnie przypominając, że giełda nadal funkcjonuje pod istotnymi ograniczeniami regulacyjnymi. Binance pozostaje objęta nadzorem monitorów wyznaczonych przez Skarb Państwa USA (U.S. Treasury monitor) oraz podlega restrykcjom nałożonym przez instytucje takie jak DOJ, CFTC, FinCEN i OFAC. W praktyce oznacza to, że platforma ma ograniczoną możliwość działania na rynku amerykańskim, zwłaszcza wobec klientów detalicznych, oraz że musi utrzymywać rygorystyczne procedury compliance, raportowania i kontroli wewnętrznej podczas gdy regulatorzy na całym świecie oceniają i weryfikują jej funkcjonowanie.
Guillén zaznaczyła, że w sytuacji, gdy globalne organy nadzorcze wciąż monitorują działania giełdy i wymagają określonych mechanizmów naprawczych, Binance musi wykazywać zdolność do skutecznego wdrażania polityk AML/KYC, śledzenia transakcji i współpracy z organami ścigania. Wyjaśniła przy tym, że taki reżim nadzorczy jest typowy dla dużych podmiotów o międzynarodowym zasięgu i że jego celem jest minimalizacja ryzyka nadużyć finansowych, jednocześnie umożliwiając dalszy rozwój technologii i produktów kryptowalutowych w zgodzie z regulacjami.
Co to oznacza dla rynku kryptowalut i wymogów zgodności
Rozmowa podkreśla dwie jasne lekcje dla sektora kryptowalut: po pierwsze, konieczność posiadania solidnych programów AML i systemów zgodności (compliance) przez giełdy i emitentów stablecoinów; po drugie, potrzebę ostrożnego, opartego na dowodach raportowania o wydarzeniach prawnych i politycznych w branży. W miarę jak stablecoiny takie jak USD-1 krążą po wielu łańcuchach bloków, a zdecentralizowane finanse (DeFi) nadal się rozwijają, regulatorzy i platformy będą skupiać się na zapobieganiu finansowaniu przestępczości przy jednoczesnym wspieraniu innowacji w sektorze kryptowalut. W efekcie efektywne programy AML, przejrzyste praktyki audytowe i solidne ramy zarządzania ryzykiem staną się kluczowymi elementami budowania zaufania rynkowego.
Dla uczestników rynku i obserwatorów wypowiedzi Guillén są przypomnieniem, że prawne określenia mają znaczenie: naruszenia regulacyjne niosą inne konsekwencje niż zarzuty karne związane z praniem pieniędzy czy oszustwami. To rozróżnienie będzie nadal kluczowe dla tego, jak sądy, organy nadzorcze i opinia publiczna oceniają sprawy dotyczące operatorów dużych giełd i założycieli firm w branży. W perspektywie praktycznej implikuje to, że menedżerowie ryzyka, dział compliance oraz doradcy prawni w firmach kryptowalutowych powinni skupiać się na implementacji i dokumentowaniu procedur, które jednoznacznie wykazują zgodność z obowiązującymi standardami AML oraz reagowanie na zidentyfikowane luki w sposób przejrzysty i merytoryczny.
Źródło: crypto
Zostaw komentarz